Weganizm to nie tylko dieta. To styl życia, który zakłada zrezygnowanie ze wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego, nie tylko tych spożywczych, ale także kosmetyków, tkanin, wyrobów skórzanych. Weganie czują, że wykorzystywanie wełny, miodu, lanoliny to okradanie zwierząt z produktów, które nie są przeznaczone dla ludzi. Zaskakująco dużo substancji znajduje się w kosmetykach.
Wegańskie sklepy wprawdzie oferują kosmetyki, które nie posiadają składników odzwierzęcych, ale warto wiedzieć czego unikać w osiedlowej drogerii. Wegański tusz do rzęs nie może zawierać składniku, który nazywa się “bees wax” czyli wosku pszczelego. Dużo tuszy ma go w swoim składzie. Może być też ukryty pod łacińską nazwą “cera alba” albo “cera flava”. W listach produktów nie są wymieniane inne, które mogą znajdować się w tuszu, a nie są wegańskie. Oczywistością wydaje się także, że wegańska mascara do rzęs nie może być testowana na zwierzętach. Nadal wiele firm nie zrezygnowało z tego barbarzyńskiego procederu więc warto obejrzeć kosmetyk pod kątem odpowiednich atestów. Najbezpieczniejszy będzie wybór tego, który po prostu jest oznaczony symbolem “vegan”.